Unijny szczyt zawieszony. Ostatnie przecieki nie są dobre dla Polski
Rzecznik przewodniczącego Rady Europejskiej, Preben Aamann, poinformował, że Donald Tusk zawiesił szczyt unijnych liderów do jutra do godziny 11:00.
Wcześniej od kilkunastu godzin przywódcy państw UE dyskutowali o obsadzie najważniejszych stanowisk w Unii. Największe emocje wzbudza kandydatura Fransa Timmermansa, którego Niemcy, Francja, Holandia i Hiszpania forsują na szefa Komisji Europejskiej.
Przeciwna Timmermansowi jest Grupa Wyszehradzka, w tym Polska. Niechętne mają być także Włochy, Estonia i Litwa.
Według ustaleń radia RMF FM najbardziej prawdopodobny scenariusz przewiduje jednak, że szefem KE zostanie Timmermans. Z kolei kojarzona z chadekami Bułgarka Kristalina Georgiewa ma być przewodniczącą Rady Europejskiej, a premier Belgii Charles Michel – szefem unijnej dyplomacji.
Możliwy jest również wariant, w którym szczyt zakończy się bez rezultatu i zostanie zwołany kolejny – za dwa tygodnie. Jeśli tak się stanie, inicjatywę przejmie europarlament, który wybierze swojego przewodniczącego.
Podczas rozmów w Brukseli Polskę reprezentuje premier Mateusz Morawiecki.